Bo są takie dni... są i zawsze będą... trwają chwilę, a mogłyby dłużej... Takie to chwile kiedy w nasze serce przepełnia radość... Takie momenty gdy jesteśmy pewni, że świat należy do nas...
Ja już na pewno nie jestem Zosią-Samosią. Nauczyłam się prosić o pomoc oraz ją przyjmować - i co ciekawe dobrze mi z tym. Pozwala to dostrzec jak wielu osobom na nas zależy.
I dzisiejsza noc, niby nic - no ale zasnąć i obudzić się w ramionach kogoś kto mnie kocha. Minęło już prawie 9 lat - a on nadal patrzy na mnie jak na swój skarb. I co z tego, że się kłócimy, że w przeszłości tyle razy chcieliśmy się rozstać - dziś jesteśmy mądrzejsi o te doświadczenia.
Moja Malutka dziś bardzo w brzuszku ruchliwa. Nie bój się Kochana mama postara się mądrze pokazać Ci świat...
:))):***
OdpowiedzUsuńPięknie napisane :) szczęścia Kochani :)
OdpowiedzUsuńcudownie napisane :)
OdpowiedzUsuńNo i ciocia z Zachodu chłopaka podesle, wiec wszystko będzie cacy :-)
OdpowiedzUsuńŁadne słowa :)
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuń:)) mądre...baaardzo mądre i życiowe słowa :)
OdpowiedzUsuńwpadłam z ciekawości.Pięknie to napisałaś :-)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam kasia hajduk.