wtorek, 11 grudnia 2012

panikara

Nuta jest panikarą. Pewnie zawsze była, no ale ostatnio to przeszła samą siebie. Nie dość, że zaczęła bardzo panikować, płakać całymi dniami -  w pracy także, to jeszcze wszystkich przeraziła swym zachowaniem. Doszło do tego, że ludzie wokół niej zaczęli mieć pretensje do siebie nawzajem, że to oni są przyczyną.
No więc Nuta wyjścia nie ma. Jutro idzie do pracy ludzi godzić. Jutro - bo dziś leży i świra od nic nie robienia dostaje, a na 16.40 ma wizytę u gina - badania połówkowe - już!!!!!!!

5 komentarzy:

  1. Nie świruj Nuta ;)

    P.S czytałam na FB.GRATULACJEEEE !!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Hormony :) A napisz lepiej jak tam wynik USG, co będzie , no napisz :D

    OdpowiedzUsuń
  3. no! najwazniejsze,że jest okej!!!! i niech tak zostanie, a hormony też się może uspokoją :)

    OdpowiedzUsuń