aaaaaaaa spać. Tak mnie ścięło przed jakąś chwilą i podnieść nie może :/ I kawa wybita i słodki cukierek zjedzony i nic. Najchętniej bym sobie ciepłą kąpiel zrobiła i do wyrka spać poszła, no ale trochę pracy mam przed kompem i muszę się zmobilizować. Bo leżą dwie prace do napisania odłogiem, a mi chęci brak.
Za dwa tygodnie wracam do szkoły. Poco mi ta szkoła, skoro studia mam skończone, nie wiem już sama. Decyzję jednak podjęłam i będę się jej trzymać. Został mi rok. Czyli za rok będę zdawać egzamin państwowy.
Na niemiecki też chcę wrócić. Został mi ostatni poziom, dlaczego więc nie zagryźć warg i nie spróbować?
Ja czasem patrzę na swoje CV i nie wiem czy powinnam być z siebie dumna. Straciłam wiarę w siebie? Bardzo bym chciała zapomnieć to co było. Czasem jest mi źle, zwłaszcza teraz gdy ta zła przeszłość smaga mój cień. To co ja zrobiłam i to co mi ktoś zrobił nie cofnę. Nie wynagrodzę krzywd, które wyrządziłam, nikt też mi moich ran nie zabliźni. Nikt nie wygrał.
Musiałam bardzo zmienić siebie, skoro na moje słowa o tym jaką jestem złą osobą, każdy reaguje śmiechem. Mam swój Nowy Świat, staram się go chronić i nie wpuszczać złych "czarów". Nawet gdy bardzo blisko mnie pojawi się ktoś kto może mnie zawrócić ja bez strachu idę dalej własną ścieżką.
Właśnie kończy mi się opakowanie tabletek antykoncepcyjnych. Na pewno muszę zrobić przerwę. Nawet czuję jakiś przesyt, bo zapominam ich notorycznie brać. Tak wiele lat je biorę. że jakaś blokada mi się w głowie na nie włączyła. Ciekawam jaka będę bez nich - bo to jednak trochę hormony człowieka zmieniają. Pytałam już na SC o inne środki antykoncepcyjne, trochę poczytałam i dochodzę do wniosku, że skoro chcę się na trochę odtruć to najlepsze gumki. Pójdę jeszcze do ginekologa i z nim porozmawiam. Co do dziecka? To chyba jedna z najcięższych decyzji dla mnie. Pomimo, że dla Lubego wszystko jest jasne, ja jednak łapię się czasem, że czuję jednak w sobie opór. Muszę się w siebie wsłuchać i sama bez nikogo sobie odpowiedzieć. Bo to nie jest ważne, że koleżanki już dzieci mają, że kolejna wiosna na karku, że będę starą mamą. Ja muszę tego chcieć, a nie potem przez jakieś depresje przechodzić.
Koty przytulone do siebie śpią. Czasem tylko gdy obok nich przechodzą mrużą oczy pytając poco się męczysz? Choć spać.