Piszę, tworzę, maluję...
napadła mnie wena na tworzenie. W ruch poszły farby, lakiery...
Z łezką w oku wyjmowałam pudła z moimi przyborami, jak mi tego strasznie brakowało. Nawet pomalowałam sobie w końcu kolczyki w kształcie nutki.
Proszę, nie budźcie mnie :*
napadła mnie wena na tworzenie. W ruch poszły farby, lakiery...
Z łezką w oku wyjmowałam pudła z moimi przyborami, jak mi tego strasznie brakowało. Nawet pomalowałam sobie w końcu kolczyki w kształcie nutki.
Proszę, nie budźcie mnie :*